Pozytywne myślenie - banał czy istota rzeczy

Kiedyś podczas konsultacji z tarotem podałam mojej klientce modlitwę afirmacyjną, by ją wielokrotnie odczytywała, by modliła się podanymi słowami o znalezienie pracy. Jej pierwszą reakcją było niezrozumienie, że jak to ona sama ma sobie dokonać jak to określiła "samospełniającego się proroctwa". No właśnie. Cały czas w naszym życiu ma miejsce owo samospełniające się proroctwo. Realizuje się po prostu wypadkowa tego o czym myślimy, co zajmuje naszą uwagę. Dlatego Ci, którzy cieszą się z życia, na pewno mają przewagę myśli pozytywnych, jasnych. Natomiast Ci, którzy mają problemy, mają wypełniony umysł często chaosem i ich myślenie na pewno nie jest jasne i pozytywne, nie jest myśleniem optymistów.

Tak dużo się teraz mówi pozytywnym myśleniu. Niektórzy myślą, że to jakaś moda to pozytywne myślenie. I tak to lekko traktują, powierzchownie i dlatego mają małe efekty lub wcale owego pozytywnego myślenia, najczęściej oszukują samych siebie, że tak pozytywnie myślą. Inni natomiast zapierają się z kolei, że oni tej "modzie" nie będą ulegać, co to, to nie.

A jak to jest z tym myśleniem? Czy ma to jakieś znaczenie tak naprawdę jak myślimy?

Otóż nie jest możliwe by odnosić sukcesy, doświadczać radości, zadowolenia utrzymując czarne myśli w głowie. Człowiek jest wyposażony w umysł i cały czas niezależnie czy jest tego świadomy czy nie, tworzy swoje doświadczenia życiowe. Tylko on sam odpowiada za to co mu się w życiu zdarza, czy spotyka miłość, obfitość czy przeciwnie.

Wiele osób ma w swoich głowach chaos i byle jakie myśli i niestety ich życie jest równie chaotyczne i byle jakie. Dlatego ja na swoich kursach, warsztatach, konsultacjach uczę jak podnosić jakość swoich myśli, uczuć, czynów i jakość życia.

Naturalnym stanem człowieka jest myślenie myśli jasnych, pozytywnych, pełnych wiary, optymizmu i zaufania do życia. Są to wówczas tzw. "boże myśli" Kiedy w ten sposób człowiek myśli, znaczy to, że żyje on w jedności ze źródłem życia, w pokorze i nie śmie myśleć negatywnie, bo wie, że każda czarna myśl to zaprzeczanie harmonii życia, to porzucanie wiary w źródło życia, to negacja Boga i życia.

Często negatywne myślenie jest nawykiem, który wcześniej lub później człowiek będzie musiał porzucić, jeśli jego dążeniem jest szczęście, harmonia lub zdrowie.

Tak więc drogi czytelniku zachęcam cię do dobrego myślenia dla twojego dobra . Kiedy osoba bardzo chce, wszystko staje się dla niej możliwe. Kiedy się otwiera, nawiązuje kontakt z własnym sercem staje się pokorna wobec świętości życia i nie brudzi go już więcej swymi złymi myślami. Rozpoznaje swoje prawdziwe czyste, jasne myśli we własnym umyśle. I tego właśnie ci życzę.

Renata Łopatka