Wejdź na mój kanał You Tube

AUDIO tutaj

WARSZTATY SAMOREALIZACJI

Psycholog Szczecin - psycholog online Kontakt

email: renata@psychologszczecin.net 

Nr konta

BLOG - Redukcja psychicznego cierpienia

BLOG -  Pomoc i terapia psychologiczna

BLOG - Coaching Szczecin i Skype

BLOG - Rozwój osobisty

BLOG- Rozwój wewnętrzny


AKTUALNOŚCI - kliknij


Opinie - kliknij


Pomoc Mistrza Reiki na odległość

- wsparcie energetyczne


 

 

Psycholog Szczecin, psycholog on-line
Centrum Terapeutyczno- Rozwojowe Renaty Łopatki Samadhi
Gabinet Psychologiczny
ul. Winogronowa 15 Szczecin
tel. + 48 606 266 386
renata@rozwojosobistyiduchowy.pl

Co to jest wyższa świadomość?

Na tej stronie zamieszczam definicje i opisy wyższej świadomości, nadświadomości, superświadomości i czystej świadomości.

Świadomość dostępna dla człowieka jest o wiele większa niż poziom logiczny i rozumowy.

„Świadomość na jawie jest tylko jednym, szczególnym rodzajem świadomości, podczas gdy wszędzie wokół, oddzielone od niej cieniutkimi błonami, znajdują się zupełnie inne rodzaje świadomości” William James, psycholog amerykański.

Nadświadomość wykracza poza egotyczną sferę osobowości i sięga sfery ponadzmysłowej, sfery duchowej. Jest to sfera ponad logiczną, racjonalną i rozumową świadomością. Jest to źródło prawdziwej kreatywności i nieskończonej inspiracji.

Sri Aurobindo wyodrębnia nast. poziomy:
* Zwyczajny umysł:
Jakość światła, albo raczej — jakość wibracji zasadniczo jest tym, co odróżnia jeden poziom świadomości od innego. Zaczynając od naszego własnego poziomu ewolucyjnego i rozważając świadomość w aspekcie światła, z którego wszystko inne się bierze, zwyczajny umysł przedstawia się dla oka, które widzi, jako coś w rodzaju szarawej masy z mnóstwem ciemniejszych, małych punkcików prymitywnych modułów wibracyjnych, coś jakby chmara much, kłębiąca się wokół ludzkiej głowy i reprezentująca tysiąc i jedną myśl. Przychodzą i odchodzą, i wirują w nieskończoność, przefruwając od jednej osoby do drugiej. Sporadycznie schodzi w tę mieszaninę wybuch światła, jakby z góry mała radość, płomyk miłości zatańczy pośród tej szarości. Ale ten „grunt neutralności”, jak go nazywa Sri Aurobindo, jest tak gęsty i lepki, że połyka i zaćmiewa wszystko, wciąga wszystko wewnątrz siebie w swej obskurnej grawitacji; nie możemy nawet zbyt długo znosić radości czy bólu, nie możemy wytrzymać nadmiaru światła w jednorazowej dozie; wszystko jest małe, spazmatyczne, szybko wyczerpywalne. I wszystko jest podmiotem tysięcy warunków.

* Wyższy umysł:
Ten wyższy poziom często jest znajdywany u filozofów i myślicieli. Jest mniej mętny i bardziej wolny. Tłem nie jest już sama szarość, ma ona błękitnawy odcień i małe, zstępujące błyski światła są wolniej pochłaniane. Są one również bardziej intensywne, bardziej obfite i częstsze. Radość ma tendencje trwania dłużej, miłość bywa szersza i jest mniej podmiotem niezliczonych warunków charakterystycznych na niższych poziomach — zaczyna się poznawać, czym radość i miłość są same w sobie, bez żadnej przyczyny. Ale światło jest wciąż zimne i twarde. To ciągle ta ciężka mentalna substancja przechwytuje światło z góry i miesza je z własną substancją, pokrywając ją niezauważalnie warstwą myślącą, zdolną do prawdziwego zrozumienia światła otrzymanego z góry tylko po właściwym procesie rozwodnienia, ulogicznienia i podzielenia na słowa i idee. Co więcej — strony i paragrafy wyższego umysłu czerpią z pojedynczo złapanego punktu światła, albo i małej liczby tych punktów (owe stronice reprezentują jego własne, z góry ustalone warunki, małe kropelki intuicji pospiesznie trawione) i taki umysł zadaje sobie wiele trudu, aby wyeliminować ze swego rozwoju wszystko, co by stało w sprzeczności z jego konkluzjami. To prawda, że może się on otwierać na wyższe poziomy i otrzymywać ich przebłyski, ale nie jest to dla niego właściwa wysokość; jego mentalna substancja służy rozdrobnieniu światła. Nie może zrozumieć czegoś, bez uprzedniego wyjaśnienia sobie tego.

* Oświecony umysł:
Umysł oświecony posiada już inną naturę. W miarę, jak wyższy umysł stopniowo akceptuje ciszę, zdobywa on wejście w tę dziedzinę. Jego substancja jest stopniowo oczyszczana i to, co wpadało weń kroplami raz na jakiś czas, teraz wpływa strumieniem. „Gruntem nie jest już ogólna neutralność, ale czysta, duchowa łatwość i szczęście, na których specjalne tony estetycznej świadomości wypływają lub rodzą się z niej. Jest to pierwsza zasadnicza zmiana”.28 Świadomość bywa wypełniona powodzią światła, często złotego, nasycona różnymi kolorami zależącymi od wewnętrznego stanu danej jednostki. Jest to „świetlista inwazja”. Równocześnie trwa stan „entuzjazmu”, w greckim znaczeniu tego słowa, stały stan rozbudzenia, jakby cała istota była czuwaniem nagle wyposażonym w bardzo szybki rytm w zupełnie nowym świecie, z nowymi wartościami, perspektywami i niespodziewanym clue. Zasłona dymna świata zostaje uniesiona, wszystko jest połączone wewnątrz wielkiej, radosnej wibracji. Życie staje się szersze, prawdziwsze, bardziej żywe. Małe prawdy błyskają wszędzie bez słowa, jakby każda rzecz zdradzała swe sekrety, specjalne znaczenia, specjalne życie. Człowiek trwa skąpany w nie do opisania „stanie prawdy”, bez rozumienia czegokolwiek — po prostu jest. I jest to cudowne. Wszystko jest jasne, żywe, kochające.

* Umysł intuicyjny:
Intuicyjny umysł różni się od oświeconego swoją czystą przejrzystością. Jest on jak żywe srebro, skacze boso po skałach odkrywanych przez morze. Nie jest ograniczony jak np. wyższy umysł przez mentalne wiązadła ortopedyczne, które przykuwają nas do ziemi, jak gdyby wiedza zależna była od olbrzymich ilości naszych refleksji. Wiedza jest iskrą rozbłyskującą w ciszy. Jest ona akurat tu, ani wyżej, ani głębiej, ale tuż przed naszymi oczyma, oczekująca na moment, gdy staniemy się nieco bardziej przejrzyści — nie jest to bowiem kwestią naszego wzniesienia się na wyższy poziom, jak właśnie oczyszczenia naszych wielu przeszkód. (…)
(..) Sri Aurobindo zwykł mawiać, że intuicja jest pamięcią Prawdy. Kiedy zdarza się intuicyjny przebłysk, widzimy wtedy wyraźnie, że wiedza nie jest odkrywaniem czegoś nieznanego — odkrywamy tylko samych siebie, bo nie ma nic więcej do odkrycia; jest to stopniowe rozpoznawanie w czasie tamtej jednej sekundy Światła, które wszyscy widzieliśmy. Któż tego nie widział choćby raz?

* Nad-umysł:
Nadumysł jest rzadko osiąganym szczytem ludzkiej świadomości. Jest to świadomość kosmiczna, ale bez żadnej zatraty indywidualności. Zamiast odrzucania wszystkiego i wzbijania się na niebiańskie wysokości, poszukiwacz cierpliwie wspina się po każdym szczeblu swego istnienia w taki sposób, że dolny szczebel powiązany jest z górnym — bez żadnych przerw. Nadumysł jest światem bogów, źródłem inspiracji wielkich założycieli religii. To tam zrodziły się wszystkie religie jakie znamy; wszelkie religie czerpią swe początki z nadumysłowego doświadczenia, w jednym z jego niezliczonych aspektów. Gdyż religia, objawienie czy doświadczenie duchowe należą do szczególnej płaszczyzny — nie pochodzą z piorunów czy błyskawic Boga, czy też znikąd. Ci, którzy ucieleśniali poszczególne objawienia, nie poczęli ich z niczego. Nad-umysł jest ich źródłem. Jest on również źródłem najwyższych artystycznych twórczości. A jednak musimy pamiętać, że chociaż jest to szczyt — to szczyt ten jest ciągle jeszcze na umysłowej płaszczyźnie.
Kiedy świadomość wzniesie się już do tego poziomu, nie ma już sposobu widzenia „punkt po punkcie”, ale „spokojnie, w wielkich masach”.34 Nie ma już rozproszonego światła umysłu oświeconego lub izolowanych błysków umysłu intuicyjnego, ale — cytując cudowną frazę z Ved — „ocean stałych błyskawic”. Świadomość nie jest już ograniczona do krótkiego momentu teraźniejszości lub wąskiego zasięgu wizualnego pola. Jest „odpieczętowana” — widzi w pojedynczym spojrzeniu „wielkie rozmiary przestrzeni i czasu”.34 Zasadnicza różnica pomiędzy tym a innymi poziomami, leży w równomierności, nieomal w całkowitej jednorodności światła. W szczególności zaś — w chłonnym umyśle oświeconym można by na przykład zobaczyć niebieskawe tło z nagłymi rozbłyskami światła, intuicyjne przebłyski lub ruchome świetlne erupcje — czasami nawet wielkie nad-umysłowe ulewy; ale jest to zawsze fluktuacyjną grą światła — nic stałego. Na ogół są to warunki największych poetów jakich znamy; osiągają oni pewien poziom rytmu, szczególną poetycką świetlistość i od czasu do czasu dotykają wyższych poziomów po to, by powracać z nich z oślepiającymi wersami (lub frazami muzycznymi), które powtarzają nieraz całe generacje, jak „Sezamie, otwórz się”. Ogólnie — oświecony umysł jest podstawą (bardzo wysoką podstawą), a nad-umysł jest boskim królestwem, w które pozwala się wejść w momentach łaski.
Dla pełnej i stałej świadomości nad-umysłowej — takiej, jaka miała miejsce u wedyckich riszich na przykład — nie ma już fluktuacji. Świadomość jest masą stałego światła. Rezultatem tego jest niezachwiana uniwersalna wizja — znana jest uniwersalna radość, uniwersalne piękno, uniwersalna miłość — gdyż wszystkie sprzeczności niższych poziomów pochodzą z niedostatku światła, z ograniczoności świetlnej; inaczej mówiąc — która oświetla tylko ograniczone pole, podczas gdy w tym równym oświetleniu wszelkie sprzeczności, jak te małe, ciemne przerwy między dwoma rozbłyskami lub ciemnymi granicami, gdzie nie sięgnęło nasze światło, mieszają się tu w zjednoczoną wizualną całość. I ponieważ światło jest wszędzie — radość, harmonia i piękno też są z konieczności wszędzie, gdyż nie odczuwa się już sprzeczności jako negacje lub przerwy między błyskami świadomości, ale jako elementy o pewnej intensywności wewnątrz stałej kosmicznej Harmonii. Nie znaczy to, że nadumysłowa świadomość nie dostrzega tego, co my nazywamy brzydotą, złem lub cierpieniem, ale w niej wszystko to łączy się w zrozumiałą uniwersalną grę, w której każda rzecz ma swój cel i swoje miejsce. Jest to jednocząca, a nie dzieląca świadomość. Stopień jedności jest dokładnym miernikiem doskonałości nad-umysłu. Co więcej, z wizją tej jedności, która jest w oczywisty sposób boska (to, co boskie, nie jest już przypuszczeniem lub wymysłem, ale widocznym i dotykalnym czymś, czym stajemy się — naturalnie w miarę, jak nasza świadomość staje się światłem), nadumysłowa istota wszędzie spostrzega to samo światło we wszystkich rzeczach i bytach, tak jak spostrzega je w swej własnej istocie. Nie ma już dzielącej próżni, nie ma dziwnych przerw, wszystko skąpane jest w pojedynczej substancji. Któż taki posiada uniwersalną miłość, uniwersalne zrozumienie, uniwersalne współczucie dla wszystkich tych innych „ja”, którzy tak samo poruszają się w kierunku boskości, albo raczej — stopniowo stają się światłem, którym już są.z: Satprem: Sri Aurobindo albo przygoda świadomości.
 

Nadświadomość to sfera duchowa, którą Ken Wilber nazywa transracjonalną, czyli ponad–rozumową, a gałąź psychologii mówiącej o nadświadomości w kategoriach naukowych to psychologia transpersonalna, która zakłada, że do pełnego rozwoju człowieka potrzebny jest również ten boski pierwiastek.

Ken Wilber dzieli obszar nadświadomości tj. poziom ponadludzkich wymiarów świadomości (trans-personalny, trans-racjonalny) na sferę duszy i ducha. 
Ken Wilber dzieli każdą z tych sfer na jeszcze dwa obszary:
a) dusza
- poziom nadpsychiczny (nieco bliższy Ziemi i materii, niż poziom subtelny)
- poziom subtelny
b) duch
- poziom przyczynowy
- poziom niedualny tzw. Jeden smak

Istotne jest to, że na drodze duchowej ewolucji, wchodzenie na kolejne szczeble nie oznacza odrzucania poprzednich. Jest raczej tak, że najpierw przekraczamy dany poziom, osiągamy kolejny, a następnie integrujemy (przyłączamy) poprzedni. Ken Wilber

Czysta świadomość nie ma formy.(..) Jest bezgraniczna, niezróźnicowana i czysta. Jest jedna jedyna. Ponieważ czysta świadomość jest bezkształtna, nie może być rozpoznana przez nasze umysły.
Czysta świadomość nie ma granic, więc nic nie może się w niej zmienić..
Czysta świadomość nigdy się nie zmienia, nigdy nie umiera. Jest polem nieśmiertelnej miłości i bezgranicznego pokoju.
Wszystko, co posiada formę, bierze się z bezkształtnej czystej świadomości.
Czysta świadomość jest źródłem energii, nie będąc energią. To oznacza, ze się nie porusza. Posiada potencjał tworzenia, ale jeszcze tego nie zrobiła. Nie ma tez formy. Można powiedzieć, że czysta świadomość jest doskonałością czekającą na możliwość wyrażenia się.
(…) jest źródłem wszelkiej wiedzy.
(…) jest źródłem energii i porządku.
Czysta świadomość jest poza umysłem.
Czysta świadomość nie jest wibracją, ale źródłem wibracji. Jest potencjalnym porządkiem..z: Dr Frank J. Kinslow: Sekret natychmiastowego uzdrowienia.

©2007-2018 Samadhi - Centrum Terapeutyczno - Rozwojowe Renaty Łopatki Samadhi. Jakiekolwiek kopiowanie, powielanie całości lub części: zdjęć, grafik i tekstów bez naszej zgody jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone.